NASI SKIPERZY

Andrzej Szklarski – tel. +48 603 650 472

e-mail anszkl@gmail.com

Żeglować zaczął przez pomyłkę w wieku 12 lat. Pani w Komendzie Hufca ZHP w Starogardzie Gdańskim pomyliła papiery i zamiast na obóz MSR (młodzieżowej służby ruchu – tak, tak, była taka:-) pojechał nad jezioro Kałębie na obóz żeglarski. No i stało się. Bakcyl został połknięty! Od tego czasu z krótszymi lub dłuższymi przerwami żegluje. Trudno powiedzieć ile przepłynął mil, bo nigdy nie prowadził dokładnej statystyki, ale jest ich sporo. Przynajmniej kilkaset tysięcy. Uwielbia pływać po morzach raczej chłodnych. Bałtyk, Północne, Norweskie, Barentsa – tam czuje się najlepiej, ale pływając nie gardzi Morzem Śródziemnym i Atlantykiem. Lubi wyzwania nawigacyjne – trudne podejścia, ciasne porty, fiordy i szkiery. Posiada patenty kapitana jachtowego i motorowodnego, jest młodszym instruktorem żeglarstwa i instruktorem motorowodnym, posiada uprawnienia radar/ARPA na poziomie operacyjnym i SRC. Na codzień jest kierownikiem Ośrodka Żeglarskiego Akademii Morskiej w Gdyni i adiunktem w Katedrze Nawigacji AM.

Andrzej Szklarski

Krzysztof Hanke tel. +48 601 47 25 70

e-mail poczta@jachtwella.pl

Mój pierwszy kontakt z żeglarstwem miał miejsce na Jeziorze Dzierżno koło Gliwic. Zafascynowała mnie Omega na której pływał jeden z kopalnianych inżynierów. Wtedy tam, na pomoście wiedziałem, że zostałem zarażony bakcylem na całe życie. W wieku 14 lat wstąpiłem do Sekcji Żeglarskiej „Klar” przy Klubie „Gwarek” i do dziś jestem jego członkiem. Patent żeglarza zdobyłem w wieku 14 lat, a mając 18 zostałem sternikiem. Od tego czasu pływałem po Mazurach przez kilkadziesiąt lat i tylko sporadycznie wybierałem się na morskie wyprawy. Niemniej zaliczyłem rejsy do Finlandii, Szwecji i wiele rejsów krajowych. Przez lata zdobywałem doświadczenie, jako załoga, oraz oficer wachtowy. Któregoś dnia postanowiłem zalegalizować moje morskie aspiracje i zacząłem staż na keczu Vamarie „Norda”. Od rejsów na tym jachcie datuje się moja przyjaźń z Andrzejem Szklarskim, Kaziem Chudakiem i Philipem de Brouver- armatorem jachtu. Po zakończeniu wielu rejsów stażowych, jako ostatni rocznik zdawałem na „morsa” na starych zasadach (szkolenie, egzaminy, rozbójnik), a od jakiegoś czasu jestem kapitanem. Szkoleniea nigdy nie za wiele, więc wszystkie potrzebne certyfikaty też zdobyłem. Od 2012 roku stałem się szczęśliwym armatorem jachtu „Wella” i planuję wiele wspaniałych rejsów na tej jednostce. Uważam, że atmosferę tworzą ludzie, a przede wszystkim skiper, więc dobór i załóg i skiperów nigdy nie jest przypadkowy. Zapraszam do wspólnej żeglugi, bo co jak co, ale sam żeglować nie chcę.

Zbigniew Hanke tel. +48 735 555 412

e-mail zbigniewhanke@op.pl

Żeglarstwem zainteresowałem się w wieku 15 lat, kiedy to mój brat Krzysiek mnie zabrał na rejs na BERYLU po jeziorach mazurskich. Po 5 latach przerwy chodziłem z Krzyśkiem remontować jachty w sekcji żeglarskiej KLAR działającej przy kopalni „Bielszowice”. W kolejnych latach pojechałem z kopalni na obóz żeglarski na Mazury. Potem było z 25 lat przerwy i zacząłem pływać po morzach i oceanach, jako bosman u Krzyśka na jachcie WELLA. Pływaliśmy wtedy po Bałtyku. W 2014 roku przepłynęliśmy razem Ocean Atlantycki. W 2015 roku przez 6 miesięcy pływałem po Morzu Karaibskim, jako bosman i mechanik. W 2016 roku zrobiłem patent Jachtowego Sternika Morskiego i będę pływał po Morzu Karaibskim. Podczas pływania będę dokładał wszelkich starań, żeby załoga była zadowolona.